Szycie uczy cierpliwości i dokładności. Ta ostatnia cecha jest szczególnie potrzebna, by nie pomylić się o centymetr i zamiast rozmiaru 40, zyskać 42 lub co gorsza za mały 38 :).Milimetry mają znaczenie w związku z tym podzielę się z Wami najbardziej dla mnie istotnymi zasadami i ułatwieniami w temacie.
Jak równo szyć?
1. Sprawą podstawową jest dokładne skopiowanie wykróju swojego rozmiaru. Pisałam dokładnie o tym wcześniej. Można dla ułatwienia zaznaczyć markerem odblaskowym swój rozmiar (więcej TU) Używam do tego papieru do kopiowania (więcej o tym co można użyć i co Wy używacie w tym wpisie )
2. Gdy mamy już skopiowany wykrój w swoim rozmiarze tz. kilka papierowych elementów, mocujemy je za pomocą szpilek do materiału, by się nie ruszały :)
3. Powiększamy skopiowany wykrój w naszym rozmiarze o zapas. Standardowo 1,5 cm. Podłożenie dołu spódnicy, sukienki, rękawków 4 cm. Ja lubię dodawać zapas linijką. Odmierzam 1,5 cm od papierowego modelu i zaznaczam kredą, bądź mydłem krawieckim. (Więcej o gadżetach do malowania po materiale TU ) Na wygięciach, półkolach i innych nierównościach ustawiam linijkę pod odpowiednim kątem. Możecie popróbować rożnych kolorów i gadżetów, bo każda tkanina zachowuje się inaczej. Na zdjęciu pokazuję czerwone, białe mydło i kawałek kredy. Ich używam najczęściej. Wszystkie narzędzia muszą mieć ostre krawędzie, by dokładnie zaznaczały odległości.
4. Szyjemy zawsze w takiej odległości od brzegu tkaniny, ile zapasu zostawiliśmy. Ja zazwyczaj szyję 1,5 cm od krawędzi tkaniny. Mam na maszynie zaznaczona ilość centymetrów od igły. Jeśli wasz model maszyny nie posiada takiego udogodnienia możecie zakupić zwykły magnes, albo jak na zdjęciu magnes krawiecki i linijką odmierzyć 1,5 cm (zapas) od igły/ ściegu.
To moje TOP 4. Jakie są wasze patenty na równe i precyzyjne szycie?
